Podsumowanie Treningów Biegowych Grudzień 2017

bieganie blog

Podsumowanie treningów biegowych w grudniu.

Podsumowanie grudnia będzie krótkie i zwięzłe. Nie był to dobry miesiąc. Odbyłem jedynie 10 aktywności, pokonując 100 km. Ponad połowę mniej niż w przebiegłem listopadzie.

1.12 (Piątek): 11km- bieżnia mechaniczna, 3km spokojnie, 3x 1,6km 3:40/km, powtórzenia 6x300m, 2km schłodzenie
2.12 Sobota: wolne
3.12 Niedziela: 10km- rozgrzewka 3km, podbiegi na Agrykoli 8×500/500

De Facto treningi z pierwszego i trzeciego to jedyne dwa akcenty, jakie wykonałem w grudniu. Przeciążyłem lewe kolano i musiałem zrezygnować z treningów przez następne dwa tygodnie.

trening biegowy

Kontuzja- kolano biegacza

4-17.12 (Poniedziałek-Niedziela): Czas rekonwalescencji i powrotu do zdrowia.

Kontuzja z którą przyszło mi się zmierzyć to tzw. kolano biegacza. Konieczne było całkowite zrezygnowanie z biegania. Odbyłem w tym czasie 4 zabiegi fali uderzeniowej, brałem Arthro Guard (tabletki na stawy). Czytałem o bieganiu m.in  książka Najlepszy i tęskniłem za… bieganiem!

18.12 (Poniedziałek): 9km- slow jogging w Paryżu
19.12 (Wtorek): 10km- spokojne, równe tempo 4:48/km
20.12 (Środa): wolne, zabieg falą uderzeniową
21.12 (Czwartek): 10km- równe tempo 4:16/km
22.12 (Piątek): 9,3km- równe tempo 4:19/km
23.12 (Sobota): wolne
24.12 (Niedziela): 10km- BNP 4:35- 3:48/km

Tydzień adaptacyjny, pozwalający na powolny powrót do biegania. Nie czułem się luźno, ani swobodnie na tych treningach. Starałem jak najbardziej się oszczędzać i sobie nie zaszkodzić. W końcu nie biegałem przez wcześniejsze dwa tygodnie! Każdy kilometr pokonywałem bardzo zachowawczo. Mam nadzieję, że lekkość powróci z czasem, a wnioski pozostaną na długo.

W tym tygodniu, miałem również okazję, być gościem odcinka na żywo Coffe Break u BrzezinscyTrenuja.pl. Było to dla mnie niesamowite przeżycie i doświadczenie. Mogłem się dużo nauczyć od Asi i Darka, oraz podzielić swoją wiedzą na temat sprzętu biegowego i narciarskiego.

zabieg fala uderzeniowa
zabieg fala uderzeniowa

Powrót do treningu biegowego

25.12 (Poniedziałek): wolne
26.12 (Wtorek): BNP 4:26-3:46/km, napędzany świątecznym jedzeniem
27.12 (Środa): BNP 4:35-3:44
28.12 (Czwartek): wolne
29.12 (Piątek): BNP 4:24-3:42
30.12 (Sobota):wolne
31.12 (Niedziela): wolne

Dalej nie szaleję, ale czuję, że buduję bazę na nowo. Bieg z narastającą prędkością pozwala mi na dogrzanie organizmu na początkowych kilometrach i przyśpieszenie w drugiej połowie.

Gdyby nie kontuzja myślę, że moja forma byłaby naprawdę dobra. Zrobiłem krok w tył i się podnoszę. Na szczęście do sezonu wiosennego jest jeszcze trochę czasu, a plany są ambitne.
Może, tak miało się stać? Może lepiej w grudniu, niż w marcu? Może wszystko uda się jeszcze odbudować..? ZOBACZYMY!