On The Run 13.01.15


on_the_run
On The Run PGE 13.01.15

data: 13.01.15 dystans: 5km miejsce: Warszawa, Łazienki Królewskie

Pierwszy start i delikatny sprawdzian w tym sezonie już za mną. Wszystko za sprawą grupy energetycznej PGE, która postanowiła promować swoje usługi organizując biegi.

Zawody odbyły się w pięknie ozdobionych i oświetlonych za pomocą iluminacji świątecznej Łazienkach Królewskich. Co najważniejsze bieg odbył się nie w weekend, a właśnie w środku tygodnia- wtorek (13.01.15r). Do całej inicjatywy podszedłem z dużym zainteresowaniem. Impreza bardzo mała, bo limit uczestników to 500 osób.

Ponieważ pakiet startowy kosztował tylko 25zł to miejsca skończyły się tydzień przed samym biegiem. Uczestnicy otrzymywali worek na plecy a w środku: czołówkę led, koszulkę techniczną (niestety tylko w rozmiarach XL), numer startowy i voucher na 15% zniżki do jednego z warszawskich sklepów biegowych. Pakiet należało odebrać najpóźniej 1,5h przed zawodami, przez co oczekiwanie na sam start bardzo się dłużyło. Czas ten spożytkowałem na spacer po Łazienkach (byłem tu pierwszy raz!). Iluminacja zrobiła na mnie ogromne wrażenie. W ciemnym parku stały ogromne, kilkumetrowe postacie z lampek ledowych. Tworzyło to wyjątkowy i niepowtarzalny klimat.

IMG_2194

Ale zanim pobiegniemy najpierw rozgrzewka, która rozpoczęła się pół godziny przed biegiem. Poprowadzona w bardzo żywiołowy sposób, a zgromadzeni biegacze bardzo chętnie brali w niej udział.
Przy tak małym biegu mogłem spokojnie ustawić się w trzeciej lini, pomiędzy świetełkami czołówek. Nie planowałem szarżowania, a moim jedynym celem było sprawdzenie swojej formy. Wystartowałem, trzymając własne tempo od samego początku, ale bez żadnych niepotrzebnych sprintów. Wielu biegaczy było przede mną, ale nie zrażałem się tym wiedząc, że to nie jest szczyt mojej formy, o ile jakąkolwiek posiadałem.

Iluminacja podczas biegu prezentowała się równie pięknie, choć nie mogłem na niej skupiać całej swojej uwagi. Musiałem uważać na innych biegaczy i patrzeć pod nogi. Przed biegiem zrezygnowałem z czołówki więc miejscami było na prawdę ciemno! Stopy stawiałem po omacku nie zwalniając tempa.

10940567_860512827324237_7657129879430562145_n

Rywalizację ukończyłem na 13 miejscu z czasem 19:23. Był to dla mnie bardzo dobry wynik. Na mecie otrzymaliśmy medale, folie NRC, izotonika i dla chętnych była herbata oraz gorąca czekolada.

Dodatkowo PGE opłaciło mnóstwo fotografów i ze strony fotomaraton.pl można za darmo pobrać zdjęcia z biegu.

Kolejna edycja już 14.02 w walentynki. Na pewno nie zabraknie mnie na starcie!